Menu close
06.02.2021

Po przyjeździe do Hiszpanii marzyłam o spróbowaniu churros, czyli smażonych podłużnych “paluszków”, które jednak nie przypominają zupełnie polskiej wersji pączków. Nie było łatwo znaleźć wegańskiej i bezglutenowej wersji. Pomimo tego, że oryginalnie ciasto nie powinno zawierać masła, mleka ani jajek, najczęściej gotowe produkty mają je w składzie. Dopiero w madryckiej Chocolaterii Los Artesanos 1902 (o której więcej przeczytacie w poście o weekendzie w Madrycie) znaleźliśmy odpowiadającą nam wersję.

Churros są chrupiące z zewnątrz, lekko miękkie w środku i zawsze podaje je się z filiżanką gęstej, gorącej czekolady. W Hiszpanii zamawia się je najczęściej na śniadanie, choć świetnie sprawdzają się też jako merienda - przekąska czy tzw. podwieczorek.

zdjecie

Domowe churros robi się bardzo prosto - przepis składa się z zaledwie kilku składników, które zazwyczaj każdy ma w swoim domu. Do smażenia będziecie potrzebować rękawa cukierniczego z odpowiednią końcówką - w ten sposób należy ciasto wlewać do garnka. Moja końcówka była niestety odrobinę zbyt wąska, przez co churrosy były odrobinę za chrupiące. Jeśli macie taką możliwość, wybierzcie szerszy otwór.

Pamiętajcie, że churros - zwłaszcza cieniutkie - smażą się w niecałą minutę, a od idealnego wysmażenia do ich spalenia może minąć kilka sekund. Te przypalone są zbyt gorzkie i nie nadają się do spożycia (uwierzcie, wiem co mówię 😅).

Lista zakupów (porcja dla 2 osób):

Churros:

Czekolada:

Przepis

Wlewamy olej do garnka i podgrzewamy na średnim ogniu. Powinno być go minimum 2-3 cm. Olej musi być dobrze rozgrzany, żeby churros dobrze się usmażyły i nie wchłonęły zbyt dużo tłuszczu. Nie może być on jednak tak rozgrzany, żeby się spalił.

Do miski wsypujemy mąki, cukier, cynamon i proszek do pieczenia. Mieszamy.

Powoli dodajemy wodę i olej, dokładnie mieszając, aż ciasto będzie bez grudek (ja użyłam ręcznej trzepaczki).

Ciasto ma mieć konsystencję gęstszą niż ciasto na naleśniki, nie może być zbyt płynne. Odpowiednia konsystencja ciasta pozwala nam łatwiej napełnić rękaw. Ciasto nie może zbyt łatwo z niego wyciekać, ale jeśli będzie zbyt gęste, nie będziemy w stanie go wycisnąć.

Wlewamy ciasto do rękawa.

Każdorazowo wyciskamy do rozgrzanego oleju w kształt spłaszczonego okręgu (zamkniętej podkówki). Nie smażymy na raz więcej churros, niż możemy umieścić w garnku w taki sposób, żeby się ze sobą nie stykały.

zdjecie

Smażymy ok. 30 sekund do minuty (w zależności od grubości). Wyciągamy za pomocą łyżki cedzakowej i ściągamy nadmiar tłuszczu ręcznikiem papierowym.

Powtarzamy czynność do wykończenia ciasta.

W trakcie smażenia przygotowujemy czekoladę.

Do podgrzanego na małym ogniu mleka dodajemy pokrojoną na mniejsze kawałki czekoladę. Podgrzewamy, co jakiś czas mieszając, aż do uzyskania preferowanej konsystencji (ja wolę czekoladę bardziej płynną, ale często spotyka się je w formie prawie stałej).

zdjecie

Podajemy ciepłe churros z gorącą czekoladą.

zdjecie

zdjecie

zdjecie

zdjecie

zdjecie

06.02.2021
Obserwuj Pokarmlove w mediach społecznościowych
© 2016-2022. Wszelkie prawa zastrzeżone.