Druga osłona wegańskiego sosu słodko-kwaśnego (pierwszy przepis znajdziecie tu). Tym razem wersja nieco świeższa, delikatniejsza, z większą ilością warzyw i bez osobnego smażenia tofu. Wszystko robimy na jednej patelni - szybciej - czyli tak, jak lubicie 😉.
Według mnie, sos smakuje najlepiej z gryczanym makaronem, ale z pewnością dobrze pasować będzie też do każdego rodzaju ryżu. Możecie też postawić na brak węglowodanów, i zjeść cały sos prosto z patelni - jak wolicie. Sama często zabieram pojemnik samego sosu do pracy - fajnie się odgrzewa (nie traci dużo na smaku).
Lista zakupów (na ok. 4 porcje)
- 1 papryka czerwona
- 1 papryka zielona
- 1 papryka żółta
- 1 cebula
- 2 małe marchewki
- 2 świeże papryczki chili (można pominąć)
- 2 kostki wędzonego tofu (ok. 350-400 g)
- ok. 250 g świeżego, obranego ananasa (ok. 500 g przed obraniem)
- 1-2 ząbki czosnku
- sos sojowy bezglutenowy (2 łyżki)
- ketchup (ok. 3 łyżki)
- koncentrat pomidorowy (2 łyżki)
- 2 łyżki oleju do smażenia
- 1 łyżeczka słodkiej papryki
- imbir (świeży) - ok. 2 łyżeczki startego
- pieprz
- sól
Opcjonalnie: odpowiednia ilość makaronu gryczanego
Przepis
Obieramy i kroimy w kosteczkę cebulę.
Siekamy drobno czosnek i papryczki chili.
Obieramy ananasa i kroimy w kostkę. Anasas z puszki też się nada, ale danie będzie mniej świeże.
W podobnej wielkości kawałki kroimy papryki i wcześniej nieco odsączone tofu.
Obrane marchewki kroimy w plasterki.
Imbir ścieramy na tarce.
Rozgrzewamy olej na patelni. Podsmażamy cebulę, dodajemy czosnek, papryczki chili i imbir, a następnie marchewkę, paprykę i tofu.
Smażymy ok. 5 minut, co jakiś czas mieszając.
Dodajemy ketchup, koncentrat pomidorowy, przyprawy i sos sojowy.
Smażymy aż warzywa zmiękną (należy je w razie konieczności podlać wodą lub dodać więcej pomidorów).
Pod koniec smażenia na patelnię dodajemy ananasa.
W trakcie smażenia gotujemy makaron gryczany.