Nigdy w życiu nie upiekłam sernika. Przerażały mnie wizje wybrania odpowiedniego sera, który później trzeba jeszcze umiejętnie zmielić, a pewnie i tak skończyłoby się to zakalcem. Ani moja mama, ani moja babcia nie piekły serników. Sernik to też ciasto, o którym w rodzinie męża najczęściej mówi się, że “nie wyszło”.

Jeśli też (nie będąc nawet na diecie wegańskiej) zmagacie się z problemami z “prawdziwym” sernikiem, albo (tak jak ja) nie jecie nabiału, ale macie ochotę na domowy, świąteczny, wypasiony “sernik”, przepis na ten cheesefake z brzoskwiniami będzie dla Was idealny!

Jego wykonanie, pomimo bezglutenowego spodu, jest naprawdę bardzo proste i mało czasochłonne. Większość czasu, jakiego wymaga cheesefake to leżakowanie w lodówce kruchego ciasta i później godzina w piekarniku. Czas samych przygotowań nie przekroczy 30 minut, dlatego ciasto to będzie idealne do upieczenia na zbliżające się święta! Nie odciągnie Was na długo od innych obowiązków.

Ten wegański, bezglutenowy tofurnik jest idealnie wilgotny, a dzięki wanilii i brzoskwiniom idealnie naśladuje oryginalny, świąteczny sernik - nie tylko smakuje jak sernik, ale też ma niesamowicie podobną konsystencję! Jego największą zaletą jest to, że pięknie się piecze, nie opada, a w masie nie robi się zakalec. Dlatego polecam przepis nie tylko weganom, ale każdemu, kto nie chce się zmęczyć w kuchni, a i tak osiągnie świetne rezultaty 😉

Innymi atutami tego ciasta jest duża ilość białka (tofu, orzechy) i brak cukru! Bezglutenowy spód jest kruchutki, ale nie po przekrojeniu ciasta nie rozsypuje się na okruchy.

Zachęceni? Jeśli jednak jeszcze nie jesteście przekonani, zerknijcie na dół strony na zdjęcia, które z pewnością wprawią Was w świąteczny nastrój - od razu zapragniecie kawałek waniliowego tofurnika z brzoskwiniami na swoim bożonarodzeniowym stole 🎄.

Lista zakupów (blaszka ok. 15x25 cm):

Ciasto kruche:

• 25 g mąki migdałowej
• 25 g mąki kokosowej
• 30 g mąki ryżowej
• 40 g mąki owsianej
• 20 g mąki z tapioki
• 20 g mąki z amarantusa
• 60 g masła wegańskiego Naturli
• 1 łyżka napoju sojowego bez cukru (z lodówki)
• 5 g zastępnika jajka
• 30 g aquafaby
• szczypta soli
• 1 łyżeczka proszku do pieczenia

Masa “serowa”:

• 300 g tofu

• 150 g nerkowców

• 1 duży, dojrzały banan (ok. 130 g po obraniu)

• 1/2 szklanki erytrytolu

• 20 g syropu klonowego

• 1-2 łyżeczki ekstraktu z prawdziwej wanilii

• 3 łyżeczki skrobi kukurydzianej

• 1 mała puszka brzoskwiń w syropie (ok. 400 g - 2 owoce)

Przepis

Zalewamy wodą nerkowce - im dłużej będą się moczyć, tym łatwiej będzie zblendować je na gładką masę.

Przygotowujemy kruche ciasto.

W aquafabie rozpuszczamy zamiennik jajka i wkładamy do lodówki.

Wszystkie mąki mieszamy ze sobą i przesiewamy na stolnicę lub czysty blat.

Dodajemy sól, proszek do pieczenia i mieszamy.

Prosto z lodówki do ciasta dodajemy masło, siekamy nożem lub specjalnym nożykiem do kruchego ciasta, aż do uzyskania kawałków oleju wielkości ziarenek groszku.

Wtedy dodajemy lodowate “jajko” i mleko. Zagniatamy jak najszybciej delikatnymi ruchami końcówek palców, aby jak najmniej zagrzać ciasto.

Formujemy kulkę, zawijamy w folię spożywczą lub woskowijkę i wkładamy do lodówki najlepiej na minimum 3 godziny (ale stanowczo nie mniej niż 30 minut).

W naczyniu malaksera (dużego blendera) umieszczamy wszystkie składniki na masę “serową” i bardzo dokładnie blendujemy - masa ma być idealnie gładka.

Kroimy brzoskwinie na mniejsze plasterki.

Rozgrzewamy piekarnik do 220 stopni na termoobiegu. Wkładamy do niego blaszkę wypełnioną wodą (dzięki temu ciasto nie wyjdzie suche).

Ciasto wałkujemy pomiędzy dwoma kawałkami folii w kształ okręgu. Przenosimy na wałku (lub arkuszu folii) do wyłożonej papierem do pieczenia blaszki. Formujemy wysokie brzegi, dociskamy je do foremki i dziurawimy w kilku miejscach ciasto widelcem (zapobiega to wybrzuszaniu ciasta w piekarniku).

Wkładamy do piekarnika zmniejszając jednocześnie temperaturę do 200 stopni. Pieczemy ok. 5 minut.

Wyciągamy ciasto, wlewamy masę “serową” i układamy pokrojone na mniejsze kawałki brzoskwinie. Wbijamy je głębiej palcem, a następnie wygładzamy nożykiem masę serową tak, żeby owoce zostały przez nią przykryte.

Zmniejszamy temperaturę piekarnika do 180 stopni.

Pieczemy ok. 50-60 minut. Kiedy ciasto z góry będzie złote i przypieczone, oznacza to, że jest już gotowe.

Ciasto trzymamy szczelnie przykryte czystą ściereczką. Najlepsze po dwóch dniach.