Menu close
01.01.2020

Nie ma chyba lepszego pierwszego w nowym roku wpisu na blogu niż podsumowujący nasze dotychczasowe doświadczenia kulinarne w Sewilli. Skosztowaliśmy tak wielu dań w tak wielu restauracjach, że uznałam, iż nasze doznania muszą zostać podzielone na trzy osobne posty, żeby nie zniechęcić Was długością relacji 😂. Dzisiejszy oprowadzi Was po restauracjach typowo lunchowych i takich, w których chętnie odpoczniecie jedząc kolację po całodniowym zwiedzaniu. Kolejne pokażą Wam nasze ulubione kawiarnie i restauracje idealne na śniadania oraz miejsca, w których możecie posmakować tradycyjnie wegańskich lub dostosowanych do wegańskiej diety hiszpańskich tapas w wersji andaluzyjskiej.

Mam nadzieję, że ten mini przewodnik po wegańskich i bezglutenowych restauracjach Sewilli, tak jak poprzednie, które opublikowałam przez ostatnie lata, pomoże Wam kiedyś w spokojnym zwiedzaniu tego pięknego miasta, bez zamartwiania się o to, gdzie wstąpić na szybki lunch czy dłuższą kolację. Sama Sewilla jest przepiękna, jeśli będziecie chcięli ją poznać, warto wybrać się tu na w listopadzie lub grudniu. Temperatura jest przyjemna do zwiedziania, a turystów jest zdecydowanie mniej niż we wczesnej jesieni. Weganie nie mają na co narzekać. W Sewilli jest co najmniej kilka w 100% wegańskich lunchowni. Znajdzie się coś nawet dla celiaków!

Kilka rad na początek. Pamiętajcie, że ogólnie w Hiszpanii, ale w Andaluzji w szczególności, restauracje podają jedzenie tylko w porze lunchowej (około 12:30 - 16:00), a następnie w porze dość później jak na nasze, polskie standardy kolacji (około 20:30 - 23:00). Może być to dość mylące, bo większość z nich jest czynna przez cały dzień, ale w pozostałych godzinach zostaniecie poinformowani, że kuchnia jest nieczynna, i możecie zamówić jedynie kawę lub drinka. Ponadto, niestety część wegańskich restauracji wydaje jedynie lunche, lub też otwiera się w godzinach wieczornych jedynie w weekendy. Warto więc zaplanować wcześniej gdzie będziecie jeść i sprawdzić (najlepiej na facebooku lub na stronie restauracji na google) czy będzie otwarta wtedy, kiedy Wam to pasuje. Ostatnia sprawa - jeśli wybieracie się do Sewilli w lecie, istnieje ogromne prawdopodobieństwo, że większość wybranych przeze mnie restauracji będzie zamknięta z powodu urlopu. Jest to zupełnie normalne, że restauracje w Hiszpanii zamykają się na 2 lub 3 miesiące, akurat w porze największego najazdu turystów, żeby otworzyć swoje podwoje z początkiem września. Niestety często brak o tym jakiejkolwiek informacji w internecie. W związku z tym, zaopatrzcie się w duże pokłady cierpliwości i lepiej noście ze sobą odrobinę suchego prowiantu na wypadek popołudniowego ataku głodu 😂

Większość restauracji i lunch barów, w których stołuję się w Sewilli znajduje się w pobliżu Alameda de Hercules, Mercado de Feria i słynnej dzielnicy Macarena. Są to tereny można powiedzieć “alternatywne” dla zabytkowej Sewilli, które obecnie zamieszkuje dużo młodych ludzi, dlatego oferta barów i restauracji jest mniej tradycyjna, zdecydowanie bardziej dopasowana do gustów mieszkańców, a nie turystów, nastawionych na objadanie się mięsnymi tapas. Zdecydowanie warto jednak wybrać się tu, zwłaszcza wieczorem, gdyż poznać dzięki temu można zupełnie inną stronę miasta, z dala od kramów z pamiątkami i zorganizowanych wycieczek, za to w (bardzo głośnym) gwarze rozmów sewilczyków. Tu można zdecydowanie zasmakować nie tylko przepysznej kuchni wegańskiej, ale też prawdziwego życia miasta, pełnego rodzin z dziećmi i spotykających się na szklaneczkę Cruzcampo przyjaciół.

El Enano Verde

Jeśli macie ochotę na prawdziwy, porządnie najadający, hiszpański lunch w wersji wegańskiej i bezglutenowej warto wybrać się do El Enano Verde! Menu zmienia się tu co kilka dni, dania gotowane są ze świeżych składników kupowanych kilkadziesiąt metrów dalej, na Mercado de Feria. Przesympatyczny właściciel, który zawsze chętnie pomoże wybrać dania, na które akurat macie ochotę! Jeśli nie do końca wiecie, czego chcecie, polecam skusić się na burgera - niezależnie od tego, z czego jest zrobiony (a próbowałam już takiego z grzybów shiitake, a’la falafel i warzywnego) zawsze jest przepyszny. Najlepsze w tej restauracji jest to, że zamawiając danie nigdy do końca nie wiecie czego się spodziewać, opisy bowiem nie zawsze odpowiadają wyobrażeniom, jakie mamy o posiłku 😂. Wszystko jednak jest tutaj świetnie przyprawione, porcje są słuszne, a ceny w sam raz. Z całego serca polecam!

zdjecie

zdjecie

zdjecie

zdjecie

zdjecie

zdjecie

Cocome

Jeden z moich ulubionych lokali na lunch! Restauracja znajduje się praktycznie w samym centrum starego miasta (ok. 10 minut drogi od katedry). Możecie samodzielnie złożyć tu sałatkę lub kanapkę. Obie opcje dostępne w wersji bezglutenowej. Do wyboru jest nieskończona ilość wegańskich (ale w lokalu serwuje się też ryby i nabiał) dodatków: wszystkie rodzaje strączków, ryż, quinoa, warzywa, owoce i kiełki. Do tego kilka sosów do wyboru, przyprawy i smakowa, pierwszej klasy oliwa. Jednym daniem możecie najeść się na cały dzień zwiedzania! Koniecznie zamówcie do dania głównego owocowy koktajl w zestawie! Nie będziecie zawiedzeni.

zdjecie

zdjecie

zdjecie

Veganitessen

Pierwsza w pełni wegańska knajpka do której wygłodniali wpadliśmy w pierwszym dniu pobytu w Sevilli. Jedzenie jest tu pyszne, a porcje są powalające. Niestety minusem jest dość mały wybór głównych dań bezglutenowych i krótkie godziny otwarcia. Tak czy inaczej, warto spróbować tutaj świetną wersję wegańskiej tortilla de patatas i ensalaladii. Wartym polecenia jest również wielki talerz nachosów z “mięsem mielonym”, guacamole, pico de gallo i wegańskim serem! Plusem natomiast jest lokalizacja - kilka minut drogi spacerem od Katedry.

zdjecie

zdjecie

zdjecie

zdjecie

Postigo 10

Postigo 10 to gratka dla celiaków - restauracja ma certyfikat bycia w 100% bezpieczną dla osób na diecie bezglutenowej. Ponadto już bliżej głównych zabytków Sevilli chyba nie da się znaleźć lokalu, w którym do wyboru jest kilka wegańskich i bezglutenowych opcji. Żeby tego było mało, według mnie spróbować można tutaj najlepszych patatas bravas w mieście (a próbowałam ich sporo). Godną polecenia opcją jest również pastel de verduras, czyli danie na wzór fritatty, które tak przypomina swoją oryginalną wersję, że dwa razy spytałam kelnera, czy jest pewny, że nie ma ono w składzie jajek. Jeśli te propozycje do Was nie przemawiają, obsługa proponuje również przygotowanie klasycznych dań z karty w wersji wegańskiej.

zdjecie

zdjecie

zdjecie

zdjecie

Mano de Santo

Restauracja meksykańska w pełni bezglutenowa, czyli bezpieczna dla celiaków. Z wegańskich opcji można jednak dostać tam jedynie dwa rodzaje taco (z grzybami oraz z czerwoną kapustą i chutney’em z mango). Bardzo smaczne, jednak porcje są zbyt małe, a ceny dość wysokie. Jeśli jednak jesteście koneserami taco, warto choć raz wybrać się do tej restauracji, żeby spróbować czegoś zupełnie nowego.

zdjecie

zdjecie

Al Solito Posto

Eleganckie śniadania i bezglutenowa, wegańska pizza. Lokal to typowa, poprawna restauracja. Pizza jest okej, mrożony spód, za to z pysznymi, świeżymi dodatkami, jednak za ser wegański oraz “bezglutenową obsługę” trzeba dopłacić, co nie jest nigdzie wskazane w karcie, a kelnerzy nie informują o tym fakcie przy składaniu zamówienia. Za tę dodatkową opłatę dostajemy jednak bezglutenowe grissini i cieplutkie bułeczki. Plusem dla celiaków będzie to, że restauracja przykłada dość dużą wagę do tego, by podawane przez nią jedzenie było bezpieczne - bezglutenowe potrawy podawane są na przykrytej tacy, na osobnych talerzach.

zdjecie

zdjecie

zdjecie

No piqui

Burgerownia, która ma również swój lokal w Maladze. Serwuje śniadania (szczerze mówiąc średniej jakości), sałatki oraz przepyszne wegańskie burgery podawane w zestawie z chrupiącymi frytkami przygotowanymi z ziemniaków w łupce. Wegańskie burgery są dwa: zdecydowanie polecam ten z quinoa - jest dużo lepiej przyprawiony. Do burgera możemy dobrać dowolną ilość składników jako dodatki, różne sosy, warzywa, guacamole czy hummus. Oczywiście lokal dysponuje bułkami bezglutenowymi. Nie dajcie się jednak zwieść menu: obecnie w lokalu nie serwują już bezglutenowej pizzy.

zdjecie

zdjecie

Mumbai

Jedna z lepszych indyjskich restauracji w których jadłam, bardzo autentyczna kuchnia. Jeśli chodzi o menu, wyszczególnione są tu wegetariańskie dania. Mała pomoc: wegańskie są te, w których składzie nie wyszczególniono słowa “nata”, czyli po prostu śmietana. Wszystkie gulasze są bezglutenowe. Wybór zatem jest dość spory. Na przystawkę można skusić się na papodoms, smażone, bezglutenowe placuszki podawane z trzema sosami. Warto od razu powiedzieć, że chcemy zjeść wegańsko, niektóre sosy zawierają bowiem śmietanę lub majonez. Polecam zdecydowanie wstąpić do tego lokalu na kolację, zwłaszcza jeśli zwiedzacie Sewillę w zimie i chcemy się ogrzać, zamawiając na przykład przepyszną Chana masalę!

zdjecie

zdjecie

La Locanda di Andrea

Włoska restauracja z domową kuchnią, serwująca jednak tylko jedno główne wegańskie danie (przy okazji na szczęście również w wersji bezglutenowej), czyli gnocchi z pesto rojo. Ponadto można zjeść tutaj również warzywną zupę-krem. Jednak już dla gnocchi warto zajrzeć do Locandy, gdyż jest to jedna z najlepszych włoskich restauracji, które kiedykolwiek odwiedziłam. Pachnie prawdziwym domem! Niestety czasami wieczorem przedwcześnie kończą się bezglutenowe gnocchi - warto wprost od razu zapytać obsługę czy jeszcze są w stanie je zaserwować (raz niestety dowiedziałam się o tym po 30 minutach oczekiwania na kolację).

zdjecie

La Cantina Mexicana

Jedna z najlepszych w Sewilli restauracji meksykańskich ze świetną obsługą i pięknym, kolorowym, typowym dla restauracji meksykańskich wystrojem. Serwują niestety głównie mięsne dania, ale bez problemu część z nich dopasowują do diety wegańskiej, między innymi fajitas. Jeden rodzaj flaut, czyli smażonych naleśników kukurydzianych ma w pełni wegański skład - wypełnione są marchewkowym nadzieniem. Ponadto wszystkie tortille są w pełni kukurydziane, a na przystawkę można zamówić ogromną porcję przepysznego guacamole serwowanego z koszem nachos.

Jeśli zdecydujecie się na kolację w tej restauracji polecam zrobić wcześniejszą rezerwację, bo lokal zapełnia się w zastraszającym tempie!

zdjecie

zdjecie

Restauracja Pasaje (na Calle Luis Montoto)

Mała, stylowa restauracyjka z osobną kartą wegetariańską. Serwują naprawdę pyszną wegańską i bezglutenową moussakę - trzeba jednak dokładnie dopytywać kelnera które opcje są wegańskie i czy są w stanie zrobić je bez użycia mąki pszennej. Warto jednak pomęczyć się odrobinę dla tej moussaki!

zdjecie

Just Good

Miejsce nieco na obrzeżach, dość daleko od starego miasta, jednak położone w dzielnicy, w której znajduje się wiele hoteli i bardzo możliwe, że to tu będziecie spać. Jeśli tak, warto na szybki lunch odwiedzić malutką knajpkę Just Good, która serwuje między innymi zdrowe bowle i sałatki. Kilka opcji jest wegańskich i bezglutenowych, a dania w karcie są oznaczone alergenami, także nie będziecie mieć problemu, jeśli nie znacie języka. Porcje w stosunku do cen są całkiem okej, jeśli będziecie w pobliżu, warto wstąpić. Menu

zdjecie

01.01.2020
Obserwuj Pokarmlove w mediach społecznościowych
© 2016-2022. Wszelkie prawa zastrzeżone.