Przepis na to “jednogarnkowe” danie wymyśliła moja siostra, w momencie gdy prawie nic nie mogłam jeść (bo byłam na diecie FODMAP), a szykował się rodzinny obiad w domu, który ona miała ugotować. Jest prosta, nie pracochłonna, choć nieco czasochłonna (niestety długo się piecze), ale przepyszna, a najlepiej smakuje odgrzewana na drugi dzień, choć trzeba przyznać, że bardzo rzadko zostają jakiekolwiek resztki. :)
Lista zakupów
- cukinia
- bakłażan
- cebula ½ (przy diecie FODMAP nie dodajemy)
- ziemniaki 1 kg (nadadzą się zarówno młode jak i zwykłe ziemniaki)
- marchewka
- puszka krojonych pomidorów
- sól
- tymianek
- rozmaryn
- majeranek
Przepis
Wszystkie składniki obieramy i kroimy na dość cienkie plastry. Rozgrzewamy piekarnik do 220 stopni. Cukinię i bakłażana grillujemy na patelni grillowej podlewając oliwą zwykłą lub (lepiej) pikantną. W naczyniu żaroodpornym posmarowanym oliwą (lub innym tłuszczem) układamy warstwami: ziemniaki (każdą warstwę posypujemy solą i majerankiem), bakłażan (warstwy warzywne doprawiamy tymiankiem i rozmarynem), ziemniaki, cukinia, marchewka, cebula, ziemniaki. Wszystko zalewamy puszką pomidorów. Przykrywamy folią lub zamykamy naczynie. Pieczemy ok. godziny (aż ziemniaki będą miękkie). Bon appetit!