Przez ostatnie lata diety widząc sajgonki w menu restauracji azjatyckich byłam pewna, że nie mogę ich zjeść - albo ze względu na pszenicę albo na inne dodatki jak czosnek, dlatego nawet nie pytałam o ich skład - po prostu ich nie jadłam. To zmieniło się, kiedy zobaczyłam przykładowy przepis na sajgonki na opakowaniu chińskiej mieszanki warzywnej - olśniło mnie! Wystaczy tylko podsmażyć warzywa, zawinąć w papier ryżowy i usmażyć, żeby cieszyć się tym wyjątkowym daniem. W czasie jego przygotowania można się ponadto świetnie bawić :)
Lista zakupów
- chińska mieszanka mrożonych warzyw
- makaron ryżowy ok. 100g
- papier ryżowy (ok. 8-12 arkuszy, w zależności od wielkości sajgonek)
- olej
- świeży imbir (ok. 2 łyżeczki obranego i startego)
- kurkuma (ok. 1 łyżeczka)
- kumin (ok. 1 łyżeczka)
- sos sojowy bezglutenowy (ok. 2 łyżek do warzyw i dodatkowo jako sos do maczania sajgonek)
- ostra papryka (ok. 1 łyżeczki)
Opcjonalnie:
- cytrynowy sos chili Tao Tao do maczania sajgonek (skład jest koszmarny, można zatem spróbować zrobić podobny sos w domu)
Przepis
W garnku gotujemy makaron ryżowy zgodnie z instrukcjami na opakowaniu. Na patelni na odrobinie oliwy smażymy mrożoną mieszankę warzyw. Po ich częściowym rozmrożeniu doprawiamy warzywa kurkumą, imbirem, kuminem, a po chwili dodajemy 2 łyżki sosu sojowego i czekamy aż mieszanka odparuje.
Po przestudzeniu warzywa i makaron mieszamy na desce razem i siekamy na mniejsze kawałki.
Następnym krokiem jest zawijanie sajgonek. Zazwyczaj na opakowaniu papieru ryżowego znajdują się instrukcje, ale ja wypracowałam własną technikę. Do garnka z lekko ciepłą wodą wkładam na chwilkę arkusz papieru, aż stanie się plastyczny. Następnie kładziemy go na drewnianej desce, lekko wilgotnej, żeby arkusze się nie przykleiły i nie podarły i na dole na środku kładziemy dużą łyżkę farszu.
Następnie zaginamy boki arkusza do środka i zwijamy sajgonki (w sumie traktujemy je jak stare dobre, polskie krokiety).
Na patelni rozgrzewamy dużą ilość oleju i smażymy sajgonki aż będą złociste. Następnie odciskamy na ręczniku papierowym nadmiar tłuszczu. Podajemy z sosem sojowym lub cytrynowym sosem chili.