Menu close
01.11.2019

Jakie jedzenie kojarzy Wam się z dniem Wszystkich Świętych? Mi smak węgierskiego gulaszu, odgrzewanego po odwiedzeniu cmentarza. Mojemu mężowi gołąbki jego mamy, jedzone w kuchni u dziadka. Najczęściej 1 listopada przygotowujemy na obiad coś ciepłego (ach, ta listopadowa, polska pogoda!), rozgrzewającego, ale też łatwego do odgrzania, bo nikt nie ma czasu przygotowywać dziś posiłku od zera. Biorąc pod uwagę, że nasze smaki z dzieciństwa wpływają na postrzeganie jedzenia przez całe nasze życie, często to przyzwyczajenia decydują, czy coś nam smakuje czy też nie, ale też rzutują na to, kiedy mamy ochotę na konkretne danie. Dlatego kilka dni temu naszło nas na zrobienie bigosu (kapusta i gulasz w jednym, więc pasuje jak ulał). Okazało się to niełatwym zadaniem, w związku z tym, że w Hiszpanii nikt nie słyszał o kiszonej kapuście, a kupienie suszonych grzybów leśnych graniczy z cudem. Ale musiałam coś wymyślić. W taki sposób powstał mój “polonijny” bigos, dostosowany do hiszpańskich warunków produktowych. Na szczęście przyprawy przyjechały z nami z Polski, bo bez nich byłaby to tylko duszona kapusta. Powiem szczerze, że po przegryzieniu się w lodówce, smakuje lepiej niż kiedykolwiek!

Lista zakupów (cały 5 litrowy garnek)

Przepis

Kapustę szatkujemy.

Soczewicę zalewamy wrzątkiem, odstawiamy na kilka minut, odlewamy wodę przecedzając dokładnie.

Kroimy na plasterki grzyby Shitake, doprawiamy dużą ilością wędzonej papryki.

Siekamy burgera/tofu i czosnek. Kroimy na drobą kostkę cebulę i śliwki wędzone. Ścieramy na tarce jabłko ze skórką.

Rozgrzewamy w dużym garnku olej. Wrzucamy cebulę i czosnek. Smażymy chwilę i dodajemy do garnka Shitake i poszatkowanego burgera. Podsmażamy, następnie dodajemy wszystkie przyprawy i sos sojowy. Kiedy grzyby będą podsmażone, dodajemy do garnka kapustę. Zalewmy wodą.

Dodajemy jabłko, soczewicę i suszone śliwki. Po chwili dolewamy alkohol.

Gotujemy na średnim ogniu, co jakiś czas mieszając. Dolewamy wodę, jeśli bigos zbytnio odparuje.

Nie przejmujcie się smakiem zbyt wcześnie, mój bigos po 3 godzinach nie smakował niczym. Dopiero po kolejnych trzech smaki zaczęły się przegryzać, kolor zmienił się na piękny, ciemnobrązowy. Dopiero wtedy ewentualnie dosolcie go do smaku. Smak najlepszy był po trzech dniach w lodówce!

zdjecie

zdjecie

zdjecie

zdjecie

zdjecie

zdjecie

zdjecie

zdjecie

zdjecie

01.11.2019
Obserwuj Pokarmlove w mediach społecznościowych
© 2016-2022. Wszelkie prawa zastrzeżone.