Ostatnio na blogu mnóstwo przepisów na ciasta z sezonowymi owocami, bo po prostu nie mogę się im oprzeć - gdy przechodzę na targu koło borówek, truskawek czy czereśni nie ma opcji, żebym ich nie kupiła! Z drugiej strony, są dostępne tak krótko, że niczego nie żałuję 🤷🏻♀️.
Ale lato to u nas w kuchni również lekkie, wytrawne dania. Na instagramie @pokarmlove możecie znaleźć kilka pomysłów, między innymi na curry z soczewicy i mango, czy szparagi z truskawkami 👌🏻
Jednym z tych dań, które robiłam odkąd przeprowadziłam się do Krakowa, jest krucha tarta z serem, tymiankiem i pomidorami. Kiedyś - z serem kozim, dziś - zerknijcie sami!
To danie możecie przygotować albo w wersji małych tartaletek, jak u mnie, ale również w wersji dużej tarty. Sprawdzi się idealnie na przystawkę albo na imprezę (zwłaszcza, jeśli wykonacie je w malutkich foremkach). Spód możecie przygotować wcześniej, tak samo jak serek, a kilka minut przed podaniem (żeby tarta zbyt nie namokła) składacie całość w śliczne tarty na zimno 😉
Lista zakupów (na 3-4 tartaletki):
- 50 g + 20 g nerkowców
- 30 g mąki ryżowej
- 40 g mąki owsianej
- 20 g mąki z tapioki
- 20 g mąki z amarantusa
- 50 g lodowatego oleju kokosowego
- 1 łyżka śmietany Planton Creamo
- 4 g zastępnika jajka
- 35 g aquafaby
- 1 łyżeczka soli
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżka ziół prowansalskich
- 1 opakowanie serka kanapkowego z francuskimi ziołami Bez deka mleka
- garść gałązek świeżego tymianku (ok. 10)
- 1 łyżeczka soku z cytryny
- 3 łyżki soku z kiszonych ogórków
- 1 łyżka płatków drożdżowych
- 3-4 pomidorki koktajlowe
- pieprz
Przepis
Zalewamy 20 g nerkowców wodą i zostawiamy na całą noc. Po co najmniej kilkunastu godzinach odlewamy wodę.
Przygotowujemy serek: w naczyniu blendera umieszczamy namoczone orzechy, serek, świeży tymianek, wodę z ogórków kiszonych, sok z cytryny i płatki drożdżowy. Blendujemy na wysokich obrotach na gładką masę. Wkładamy do lodówki.
Rozgrzewamy piekarnik do 150 stopni, wkładamy pozostałe 50 g nerkowców i pieczemy ok. 15 minut, co jakiś czas mieszając i uważając, żeby się nie spaliły. Studzimy.
Przekładamy 50 g oleju kokosowego do zamrażarki.
W aquafabie rozpuszczamy zamiennik jajka i również wkładamy do zamrażarki.
Po przestudzeniu nerkowce blendujemy na mąkę.
Pozostałe mąki dodajemy do mąki z nerkowców i przesiewamy na stolnicę lub blat.
Dodajemy sól, proszek do pieczenia i mieszamy.
Prosto z zamrażalnika do ciasta dodajemy olej kokosowy, siekamy nożem lub specjalnym nożykiem do kruchego ciasta aż do uzyskania kawałków oleju wielkości ziarenek groszku.
Wtedy dodajemy śmietanę, lodowate “jajko” i zioła prowansalskie. Zagniatamy jak najszybciej delikatnymi ruchami końcówek palców, aby jak najmniej zagrzać ciasto.
Formujemy kulkę, zawijamy w folię spożywczą lub woskowijkę i wkładamy do lodówki najlepiej na minimum 3 godziny (ale stanowczo nie mniej niż 30 minut).
Rozgrzewamy piekarnik do 220 stopni na termoobiegu.
Ciasto dzielimy na mniejsze kawałki (w zależności od tego jak duże tartoletki chcemy upiec) i wałkujemy pomiędzy dwoma kawałkami folii w kształ okręgów. Przenosimy na wałku do blaszek. Dociskamy brzegi i dziurawimy w kilku miejscach ciasto widelcem.
Wkładamy do piekarnika zmniejszając jednocześnie temperaturę do 200 stopni. Pieczemy ok. 15-18 minut, aż ciasto będzie rumiano-złociste i chrupiące.
Studzimy delikatnie w foremkach, wyciągamy i studzimy zupełnie na kratce.
Następnie każdą tartaletkę smarujemy przygotowanym wcześniej serkiem. Na wierzchu kładziemy plasterki pomidorków koktajlowych. Posypujemy świeżo mielonym pieprzem.