O blogu

Pokarmlove - roślinna, bezglutenowa kuchnia dla każdego

O mnie

Nazywam się Emilia i witam Cię na Pokarmlove! Znajdziesz tu roślinne, bezglutenowe przepisy i pomysły na wypieki, obiady czy świąteczne przysmaki. Ponadto przeczytasz o moich ulubionych wegańskich, przyjaznych alergikom miejscówkach w Krakowie, gdzie na co dzień mieszkam. Przygotowuję również wegańskie przewodniki kulinarne po innych polskich i europejskich miastach, żeby ułatwić i uprzyjemnić Wam ich odwiedzanie.

zdjecie

Największą przyjemność w kuchni sprawia mi pieczenie kruchych ciast, ale moim celem jest opracowanie idealnych bezglutenowych i wegańskich drożdżówek, które uwielbiam.

zdjecie

Fascynuje mnie również fotografia kulinarna. Układanie kompozycji i fotografowanie przygotowanego wcześniej jedzenia jest dla mnie sposobem na relaks, a przy okazji idealnym artystycznym i kreatywnym hobby.

zdjecie

W kuchni (ale także w całym swoim życiu) staram się postępować zgodnie z zasadami less waste. Choć nie jestem w stanie całkowicie wyeliminować jednorazowych opakowań (uwielbiam wegańskie produkty gotowe!), za każdym razem zastanawiam się czy coś, co chcę kupić jest mi naprawdę potrzebne i czy nie mogę tego w jakiś sposób zastąpić. Między innymi dlatego przygotowujemy w domu własne tofu (unikamy plastikowych opakowań), a zakupy robimy w krakowskim sklepie zero waste Luzem, który z całego serca polecam! Na blogu znajdziecie również porady jak wykorzystywać składniki na pierwszy rzut oka nadające się do wyrzucenia - jestem fanką bulionu z obierków i kompotu z ogryzków!

Przy gotowaniu, pieczeniu i pisaniu towarzyszy mi mąż, który jest najlepszym testerem wypieków pod słońcem (ale też dzielnie ulepsza moje przepisy, gotując na codzień u nas w domu) i kotka - Temisia (z całego serca nieznosząca niczego, co nie jest mięsem).

zdjecie

Dlaczego powstało Pokarmlove?

Początkowo, kiedy w 2017 roku rozpoczynałam przygodę z Pokarmlove, moją intencją było ułatwienie sobie życia zapisując przepisy, które wymyślałam będąc na eliminacyjnej diecie FODMAP. Dlaczego było to w moim przypadku konieczne? Wiele lat zmagałam się z problemami trawiennymi. Trafiałam od lekarza do lekarza, zazwyczaj diagnozą było “IBS”, czyli tyle co nic. Wreszcie jednak usłyszałam, że przyczyną mogą być alergie lub nietolerancje pokarmowe. Nie jest jednak łatwo odkryć co nie służy naszemu ciału, stąd dieta eliminacyjna. Wtedy właśnie odstawiłam mąkę pszenną i nabiał. Przez pewnien czas nie jadłam również czosnku, który bardzo podrażniał mi żołądek.

Genezą bloga była więc moje starcie z alergią pokarmową. Początkowo nie miał to być blog kulinarny, a miejsce, w którym dzielę się doświadczeniami jak odkryć, że to właśnie nas dotyczy problem nietolerancji pokarmowych, jak potwierdzić nasze przypuszczenia, a przede wszystkim - jak po otrzymaniu wyników pozytywnych żyć tak, aby zmiana diety i przyzwyczajeń nas nie przerosła. Bo diagnoza nie jest końcem, a początkiem trudności, ponieważ jedynym “lekarstwem” na alergię pokarmową jest unikanie alergenów. Musimy wyeliminować to, co nam szkodzi, a to łączy się między innymi z czytaniem drobnego druczku na opakowaniach żywności (możemy być w naprawdę głębokim szoku po tym co tam znajdziemy), czy uciążliwym pytaniem kelnerów o skład każdego dania w menu.

Czym Pokarmlove jest teraz?

Przez ponad 3 lata kilkakrotnie zmieniało się moje podejście do jedzenia i gotowania. Ze względu na to zmieniało się również Pokarmlove. Przede wszystkim, choć od 2016 roku byłam wegetarianką, w 2019 roku całkowicie przeszłam na dietę wegańską i dlatego (choć wcześniej na blogu pojawiały się takie przepisy) obecnie gotuję bez takich składników jak jajka czy nabiał.

Pokarmlove nie jest jednak blogiem kulinarnym dla wegan. Chciałabym, żeby każdy mógł znaleźć tu przepis lub poradę dla siebie. Wiem, że jest to możliwe, bo wielu moich czytelników na co dzień sięga po mięso, nie mówiąc o serze czy jajkach. Kuchnia roślinna nie musi być jednak restrykcyjna, a ze względu na to, że jest różnorodna i pyszna, warto się do niej przekonać!

Częściowo dzięki Pokarmlove poradziłam sobie z problemami związanymi z nietolerancjami pokarmowymi, ale również, a może nawet przede wszystkim zaczęłam myśleć o tym, czym się posilam. Nie zawsze jem zdrowo, nie przepadam za dietami, ale staram się unikać produktów, po których mój organizm zaczyna się buntować, takich jak duża ilość białego cukru czy jedzenie smażone na głębokim tłuszczu. Wciąż też nie używam w kuchni mąki pszennej, choć czasem zdarzy mi się zjeść w restauracji coś, co ma ją w składzie. Dlaczego? Bez mąki pszennej po prostu lepiej się czuję, ale też uwielbiam wyzwania, którymi są bezglutenowe wypieki 😉.

Przez ostatnie dwa lata miałam szczęście sporo podróżować, czego efektem są napisane przeze mnie wegańskie, bezglutenowe przewodniki kulinarne, które mam nadzieję pomogą Wam bezstresowo odnaleźć się w niektórych chociaż miastach w Polsce i Europie!

Mam nadzieję, że Pokarmlove będzie się dalej zmianiało wraz ze mną, i że będzie to zmiana na lepsze.

Emilia