Kolejny w blogowej kolekcji przepis na danie kuchni hiszpańskiej. Garbanzos con espinacas to jedna z najbardziej popularnych wegańskich potraw, na jakie natraficie w Andaluzji. Serwowane w restauracjach i barach głównie w formie tapa lub plato, czy ración, czyli po prostu większej porcji tapa. Weganie więc mogą brać je w ciemno, problem pojawić może się przy diecie bezglutenowej, popularna bowiem jest forma przepisu, w którym sos zagęszcza się tutaj smażonym na oliwie chlebem. Warto więc zapytać przed jego zamówieniem, czy na pewno nie znajduje się w nim mąka pszenna.
Mój przepis bazuje na kilku klasycznych, hiszpańskich znalezionych w internecie, zmodyfikowanych po kilku eksperymentach, ale głównie na próbie oddtworzenia smaku tych garbanzos con espinacas, które w tapas barach smakowały mi najbardziej.
Danie jest bardzo proste w przygotowaniu i nie wymaga wielu składników. Generalnie zasada jest taka, że na każde 100 gramów suchej ciecierzycy przygotowujemy 200 gramów szpinaku i ząbek czosnku.
Lista zakupów (2 porcje)
- szpinak 200 g (najlepiej świeży, nie pakowany)
- ciecierzyca: 100 g suchej, namoczonej przez noc i ugotowanej (100 g suchej ciecierzycy odpowiada mniej więcej 200 g ugotowanej)
- ząbek czosnku
- passata pomidorowa 100 g
- oliwa (5-6 gramów, jeśli nie zależy nam na tym, żeby danie było dietetyczne, warto dodać jej więcej, dla smaku)
- kumin (niezmielony) ok. 2 łyżeczki
- sól
- pieprz
- pół szklanki wody (najlepiej tej, w której gotował się szpinak)
Przepis
Zagotowujemy wodę w dużym garnku. W tym czasie bardzo dokładnie płuczemy liście szpinaku. Do gotującej się wody wkładamy szpinak. Gotujemy na średnim ogniu 10 minut.
Odcedzamy ugotowany szpinak, a wodę z jego gotowania odstawiamy na później.
W tym czasie na niewielkim ogniu rozgrzewamy patelnię z oliwą i siekamy drobniutko czosnek. Dodajemy go na patelnię wraz z kuminem. Smażymy uważając, żeby ani czosnek, ani przyprawa się nie przypaliły.
Następnie do czosnku dodajemy odcedzony szpinak i ciecierzycę. Chwilę smażymy. Dorzucamy passatę i pół szklanki wody.
Dusimy wszystko aż do osiągnięcia odpowiedniej konsystencji, czyli odparowania większości wody, ale nie wysuszenia całkowicie szpinaku. Doprawiamy do smaku solą i odrobiną świeżo mielonego pieprzu.
Podajemy na śniadanie lub jako przystawkę, najlepiej smakuje ze świeżym pieczywem.