Wszyscy zachowawczo siedzą w domu? Tak trzymać! Ale coś w tym domu robić trzeba, prawda? Zwłaszcza w niedzielę… Zapasy porobione, więc nie widzę lepszego zajęcia na kwarantannę niż szlifowanie zdolności kulinarnych, a najlepiej zacząc od… deserów! Jeśli też od dawna nie mieliście czasu na wypieki, albo dopiero zaczynacie przygodę z pieczeniem, dobrze zacząć od czegoś łatwego. Z pewnością macie w zanadrzu kilka bananów i mieszankę mąk bezglutenowych, a od tego już króciutka droga do pysznego chlebka bananowego ❤️ Ten przepis sprawdzi się też za kilka dni, gdy większość z nas zorientuje się, że przeliczyliśmy się ze swoimi możliwościami konsumpcyjnymi bananów. Te lekko już przejrzałe będą idealne właśnie na chlebek bananowy. Wtedy idealnie sprawdzi się na codzienne śniadania, podawany np. z masłem orzechowym 🥜 czy dżemem 🍓. Pamiętajcie, żeby przypadkiem nie zmarnować zrobionych już zakupów kochani! 😉
Lista zakupów (na normalnej wielkości keksówkę)
- 3 dojrzałe banany (nie za duże, nie za małe)
- 1,5 szklanki mieszanki mąk bezglutenowych do wypieków
- 1 porcja zastępnika jajka
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia bezglutenowego
- 3 łyżeczki nierafinowanego oleju kokosowego
- cynamon do smaku (u mnie jakieś 2 łyżeczki)
- szczypta soli
- 1/2 łyżeczki aromatu prawdziwej wanilii
- żurawina i orzechy włoskie do dekoracji
Przepis
Rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni.
Przygotowujemy porcję jajka zgodnie z instrukcjami na opakowaniu. Banany rozgniatamy praską do ziemniaków, albo blendujemy. W dużej misce łączymy oba składniki.
W osobnym naczyniu mieszamy wszystkie suche składniki, przesiewając je przez sitko o drobnych oczkach.
Dodajemy suche składniki do jajka i bananów, dokładnie mieszamy. Na koniec wlewamy olej kokosowy.
Keksówkę (u mnie była to okrągła forma na ciasto, ale w keksówce chlebek mniej się wysusza i ma lepszy kształt) wykładamy papierem do pieczenia i przelewamy masę. Układamy żurawinę i orzechy, wciskając je porządnie do środka ciasta.
Chlebek pieczemy ok. 30 minut (po 20 minutach warto jednak sprawdzić wykałaczką, czy ciasto nie jest już gotowe), aż do momentu gdy wsadzana w niego wykałaczka będzie całkowicie sucha. Uważamy przy tym, by ciasta zbyt nie wysuszyć.
Podajemy samo, z dżemem, masłem orzechowym lub owocami. Jak kto lubi 😍