Menu close
05.04.2021

Wpis o Wrocławiu czekał na swoją kolej długi czas. Miasto odwiedziałam jeszcze przed pandemią, przy okazji wyjazdu służbowego, dlatego też nie udało mi się spróbować tylu restauracji, ile bym chciała. Z pewnością do Wrocławia jeszcze wrócę, ale na chwilę obecną mogę podzielić się z Wami dwoma świetnymi miejscówkami, które wybrałam na obiad i deser. Dzień był deszczowy, jak na maj było bardzo zimno, więc szukałam przytulnych knajpek z rozgrzewającym jedzeniem. Wybór padł na polecany, kultowy Vega Bar Wegański i miejsce z podobno najlepszymi wegańskimi wypiekami Bez Lukru.

W obu przypadkach wyszłam najedzona i zachwycona. Vega to już swoista instytucja. Najstarszy bar wegański (wcześniej wegetariański) w Polsce. Zlokalizowany na Rynku, więc każdemu będzie tam po drodze. Mnóstwo ludzi, przestronne sale i pyszne jedzenie. Skusiłam się na buraczanego kotleta z ziemniakami i surówką, który po całym dniu konferencji smakował jak najlepszy obiad na ziemi.

zdjecie

zdjecie

Po obiedzie i krótkim spacerze po Starym Mieście przemarznięta i przemoknięta weszłam na deser i ciepłą kawę do Bez Lukru. Był już wieczór, ale na szczęście gablotka z wypiekami nie była jeszcze całkowicie pusta i udało mi się spróbować kruchego ciasta z budyniem i owocami. Chyba do dziś nigdzie indziej nie zjadłam tak smacznej wegańskiej masy budyniowej!

zdjecie

zdjecie

05.04.2021
Obserwuj Pokarmlove w mediach społecznościowych
© 2016-2022. Wszelkie prawa zastrzeżone.